
Podobno w chińskich restauracjach można otrzymać ZUPĘ Z PŁODÓW...Czy to w ogóle może być prawda??? Jeżeli to jest prawda...Nie wiem co mam o tym myśleć, przecież to jest nieludzkie! Chiny słyną z łamania praw człowieka, ludobójstwa, terroru, ale jeść potrawy z poaborcyjnych płodów. No, ale zawsze można na tym zarobić, skoro w Chinach aborcja jest na punkcie dziennym...Czy takie rzeczy mogą się dziać w jednej z największych potęg gospodarczych świata? Nie widzę szans dla dłuższego utrzymania się w Chinach polityki jednego dziecka. Za dużo ona ma złych skutków. Gdyby nie było kontroli urodzeń, nie byłoby tyle aborcji, nie dochodziłoby do tego że Chińczycy zaczynają siebie pożerać!!!
Obejrzyjcie zdjęcia, przeczytajcie artykuły, zachęcam! Napiszcie mi, co o tym myślicie. Ja nie mogę w to uwierzyć...Pod wieloma względami szanuję Chiny...i nie chcę zmieniać swego zdania.

HORROR! W Chinach robią zupę z płodów
Zupka z płodu, ziołowa!
Można rzec z pełną tego świadomością, że są samowystarczalni. Szokujące, ale nie oczekiwałbym zbyt wiele po kraju w którym wolność jest pustosłowiem.
OdpowiedzUsuńzupa z płodu = zupka chińska?:> OMG!!!!!!!!!!!!!! hahahahaha
OdpowiedzUsuńNie no to jest wręcz szokujące...aż ciary przeszły mi po plecach jak zobaczyłam te zdjęcia..i muszę zgodzić się z opinią Meja..czego można od takiego kraju wymagać...
OdpowiedzUsuń